Naukowcy z Uniwersytetu Alberty w Kanadzie przyjrzeli się 20 badaniom dotyczącym wpływu probiotyków na ryzyko rozwoju astmy, przeprowadzonym w Europie, Australii, Nowej Zelandii i Tajwanie. Łącznie uczestniczyło w nich ponad 4,8 tys. dzieci, których matki w okresie ciąży przyjmowały probiotyki lub podawały je dzieciom w pierwszym roku życia.
Po zestawieniu wyników badacze ustalili, że odsetek zdiagnozowanych zachorowań na astmę w grupie przyjmującej probiotyki oraz z grupie przyjmującej placebo niewiele się różnił (odpowiednio 11,2 proc. i 10,2 proc.).
"Nie oznacza to, że probiotyki nie przynoszą innych korzyści. Istnieją dobre dowody na to, że pozytywnie wpływają na dzieci urodzone przed terminem oraz cierpiące na problemy jelitowe. Badania świadczą też o tym, że mogą one zapobiegać wypryskowi. Nie zauważyliśmy negatywnego wpływu probiotyków, jednak nie możemy doradzać ich jako metody zapobiegającej astmie" - mówi autorka badań Meghan Azad.
Naukowcy zaobserwowali jednak zależność, która wymaga przeprowadzenia dalszych badań - dzieci przyjmujące probiotyki nieco częściej chorowały na infekcje dolnych dróg oddechowych.(PAP) koc/ mrt/