Dzieci są przeświadczone, że ich otoczenie jest o wiele bardziej podzielone według płci, niż jest w rzeczywistości. "Sądzą, że płeć odgrywa w przyjaźni rolę większą, niż się to faktycznie dzieje" - zauważa psycholog Jennifer Watling Neal z Michigan State University, która przyjrzała się przyjaźniom 426 dzieci z pięciu amerykańskich podstawówek.
Podczas badania uczniów drugiej, trzeciej i czwartej klasy Neal potwierdziła, że płeć jest ważnym czynnikiem, jeśli chodzi o powstawanie przyjaźni. Dzieci dziewięć razy częściej zaprzyjaźniają się z przedstawicielami płci własnej, niż przeciwnej.
Uczniów pytano również o relacje innych uczniów z ich klasy. Kiedy pytano je o parę dzieci tej samej płci, dzieci mówiły, że parę uczniów łączy przyjaźń aż 50 razy częściej, niż gdy pytano ich o chłopca i dziewczynkę. "Choć płeć jest bardzo ważnym czynnikiem podczas tworzenia się dziecięcych przyjaźni, to same dzieci mają ją właściwie za jedyny czynnik, który ma znaczenie" - zauważa Neal.
Jej zdaniem dzieci, które bardziej trafnie postrzegają faktyczne relacje obecne w ich otoczeniu, w późniejszym życiu skuteczniej unikają konfliktów, mają też lepsze relacje z rówieśnikami. "Wiemy, że już dorosłym życiu ludzie posiadający właściwą percepcję relacji międzyludzkich w miejscu pracy są zwykle postrzegani jako bardziej wpływowi i cieszą się lepszą opinią, niż ich koledzy" - zauważa Neal.
Szczegóły na stronie http://msutoday.msu.edu/news/2014/kids-have-skewed-view-of-gender-segregation/#sthash (PAP)