Naukowcy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Odense (Dania) przeprowadzili badania w grupie 598 mężczyzn w wieku od 60 do 74 lat, którzy wypełnili kwestionariusz oceny jakości życia SF-36 (Short Form Health Survey). Odpowiedzi pozwoliły ocenić osiem wskaźników: ogólne poczucie zdrowia, dolegliwości bólowe, witalność, ograniczenia w pełnieniu ról wynikające ze stanu zdrowia fizycznego, funkcjonowanie fizyczne, funkcjonowanie społeczne, poczucie zdrowia psychicznego oraz ograniczenia w pełnieniu ról wynikające z problemów emocjonalnych.
Naukowcy mierzyli również poziom tłuszczu w organizmie (w tym tłuszczu brzusznego) oraz poziom testosteronu. U czterech na dziesięciu uczestników występował problem otyłości.
Po zestawieniu wyników okazało się, że obwód w pasie był najmocniej związany z jakością życia badanych - wraz ze wzrostem obwodu jakość życia ulegała obniżeniu. Poziom testosteronu wpływał z kolei na jakość życia w dość niepokaźnym stopniu.
Sprzedaż produktów z testosteronem w ostatnich latach poszybowała w górę. Leczenie może być odpowiednie dla mężczyzn z naprawdę niskim poziomem tego hormonu, działania marketingowe producentów są jednak ukierunkowane na znacznie szerszą grupę, m.in. mężczyzn, którzy są często po prostu zmęczeni czy mają objawy depresji - komentują autorzy badań.(PAP)