Zdaniem naukowców z University of Cambridge (W. Brytania), osoby, które myślą o sobie jako o bezradnych, uważają, że stawiane przed nimi zadania będą bardziej wymagające fizycznie. Ich ocenę porównano z osobami, które mają większe poczucie siły w zakresie osobistym i społecznym.
Naukowcy oparli wyniki badań na eksperymentach. Najpierw pytano 145 ochotników o ich poczucie siły w zakresie społecznym. Postawiono im serię pytań typu: czy potrafię skłonić inne osoby, żeby słuchały, co mówię? Następnie proszono ich o podnoszenie pudeł o różnym ciężarze, po czym musieli oni określić, jak ciężkie to były pudełka. Badani nie wiedzieli, jaki jest cel eksperymentu.
Okazało się, że w porównaniu z osobami o dużej pewności siebie, badani, u których występowało poczucie bezradności, uważali, że pudełka były cięższe. Zdaniem naukowców, taki efekt może wynikać z adaptacji ewolucyjnej w obliczu deficytu zasobów: w sytuacji poczucia bezsilności korzystniej jest zachowywać się ostrożnie i oszczędzać siły na później.
Kolejny eksperyment polegał na posadzeniu badanych albo w pozycji dominującej (z łokciami rozstawionymi szeroko na fotelu i biurku), albo pasywnej (z dłońmi pod udami i opuszczonymi ramionami). Okazało się, że ci, którzy siedzieli w pozycji dominującej, trafniej oceniali ciężar przedmiotów, ci zaś, którzy siedzieli w pozycji pasywnej, wykazywali tendencję do przeszacowania ciężaru.
W podsumowaniu naukowcy cytują powiedzenie byłego premiera Włoch, Giulio Andreottiego: "władza męczy tylko tych, którzy jej nie mają". W tym wypadku zyskało ono dodatkowy sens – piszą badacze.(PAP)