Naukowcy z Harvard Medical School odczytywali aktywność mózgu „kierującej” małpy za pomocą wszczepionego do jej mózgu chipa, po czym według uzyskanego wzorca pobudzali rdzeń kręgowy drugiej, uśpionej małpy. Małpa – awatar miała 36 elektrod wszczepionych do rdzenia kręgowego.
Pierwsza małpa starała się kontrolować kursor na ekranie, druga trzymała joystick. W rezultacie druga małpa wykonywała ruchy narzucane jej przez pierwszą. Udawało się to w 98 proc. przypadków.
Autorzy badań ma ją nadzieję, że w podobny sposób uda się sparaliżowanym osobom z przerwanym rdzeniem kręgowym odzyskać kontrolę nad własnym ciałem.
Taka „okrężna” droga byłaby technicznie łatwiejsza niż odtworzenie ogromnej liczby zerwanych połączeń w uszkodzonym rdzeniu. Naukowcy przyznają, że osiągniecie odpowiednej płynności ruchu będzie wymagało długich i intensywnych badań. Jednak nawet niewielki zakres ruchów może mieć olbrzymie znaczenie dla osób sparaliżowanych. Problemem może być występująca i nich sztywność mięśni oraz wahania ciśnienia krwi.
Eksperci uspokajają, że technologia ta nie pozwoli opanowywać ciał innych osób wbrew ich woli - przynajmniej w dającej się przewidzieć przyszłości. (PAP)